
17 października przyjęłam chrzest w wierze rzymsko-katolickiej. Woda chrzcielna była bardzo zimna ale wytrzymałam to dzielnie, nie płakałam ani nawet nie grymasiłam . Po kościele pojechaliśmy z gośćmi , których przybyło na moją ceremonię bardzo liczne grono, do restauracji. Jadła i picia nie zabrakło , rodzice zadbali o wszytko.  Oczywiście tam byłam grzeczna równiez.
 
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz