Och jak ja bardzo lubię przejażdżki rowerowe. Relaksujące bujanie i wiaterek w oczy sprawia, że robię się taka senna. Tak już mam ! Na moją siostrę Hanię to bujanie i wietrzyk działają wręcz przeciwnie , ona cały czas gada , woła , śpiewa , krzyczy i ciągle chce być pierwsza! A jedź z przodu i daj pospać gaduło !
